„Ów chromy dziadyga ze swym złośliwym okiem”

Recenzja książki „Roland” Stephena Kinga

O czym czytamy?

Lekturę pierwszego tomu „Mrocznej Wieży” zaczynamy na pustyni w trakcie dziejącej się już od dawien dawna pogoni. Tym właśnie tropem podążać będziemy do końca. Rzuceni w środek akcji powoli zapoznajemy się ze światem Kinga, rozpościerającym się przed nami i naszym jedynym towarzyszem podróży – Rolandem – ostatnim rewolwerowcem. Razem z nim przeżywamy perypetie podróży, jednocześnie poznając jego motywy i zmagając się z zagadkowymi wątkami rzucanymi nam pod nogi przez autora.

Jak przedstawiony jest świat?

Autor niebywale barwnymi słowami kreśli niesamowite i często też nierealne sceny. Świat mocno postapokaliptyczny, wyniszczony przez wojny i wyzuty ze wszelkiego życia, ciska nam piaskiem pustyni w oczy. Nie pomaga to w czytaniu, wręcz przeciwnie. Jednak to właśnie działa jak magnes na głodnego czytelnika. Razem z tym wszystkim dostajemy porcję westernu w roli głównej z niesamowitymi rewolwerami głównego bohatera.

Kim jest ostatni rewolwerowiec?

Roland jest niesamowicie napisaną postacią. Jego cechą charakterystyczną jest to, iż nie jesteśmy w stanie go rozgryźć . Ani ze strony psychicznej, ani decyzyjnej, ani emocjonalnej. Cechują go rozterki, walki wewnętrzne i chwile zwątpienia, szczególnie w tych najważniejszych momentach. Ma też jeden najważniejszy cel – dogonić Człowieka w Czerni – i stopniowo uskuteczniając to razem z nim, doświadczymy finału tej pogoni.

Czy warto sięgnąć po tę pozycję?

Bez zastanowienia twierdzę, że tak, ale nie może się obejść bez jakiegoś haczyka. Nie jest to najprostsza książka pod względem odbioru. Nie jest to łatwy tom, patrząc na specyficzne słownictwo i lekko kołyszący styl pisania. Dlatego tu właśnie potrzebna jest wyobraźnia i cierpliwość. Przebrnięcie przez „Rolanda” jest niezbędne do zrozumienia znaczenia „Mrocznej Wieży” i kontynuowania cyklu, lecz obiecuję, że warto. Przygoda dopiero się rozpoczyna.


I z ta gębą swoją, co ledwo mogła powstrzymać
Bliski już wybuchu napór rozradowania
Na widok nowej ofiary pochwyconej w sidla.
ROBERT BROWNING, „SIR ROLAND POD MROCZNĄ WIEŻĄ STANĄŁ” (tytuł recenzji również pochodzi z tego poematu)

Opis bibliograficzny książki:
Autor: Stephen King
Tytuł:
„Roland”
Cykl: „Mroczna Wieża”, tom 1
Wydawnictwo: Albatros
Miejsce i rok wydania:  Warszawa 2006


Więcej informacji:
„Roland” – lubimyczytac.pl

Skip to content