Recenzja książki „Inny Świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego
Z czym mierzymy się w tej lekturze?
Jako powieść autobiograficzna jest ona jednym z najważniejszych świadectw literackich o piekle łagrów. Napisana ze szczegółami i emocjami, które niekiedy wręcz wylewają się ze stron, dokumentuje przeżycia autora po aresztowaniu w 1940 roku, a później jego doświadczenia z obozu pracy w Jercewie. Jednak oprócz samych zapisków, relacjonujących tamtejsze życie, można spodziewać się również analizy zachowań i mechanizmów, na które decydują się ludzie zniewoleni przez Sowietów.
Jaką problematykę porusza ten utwór?
Najbardziej oczywistymi motywami, które zauważa czytelnik jest cierpienie oraz praca. Ten pierwszy obecny jest praktycznie w całej powieści i objawia się nie tylko w formie fizycznej (głód oraz choroby), ale i w postaci psychicznej – jako utrata godności czy człowieczeństwa tylko po to, aby przeżyć i zapewnić sobie choć trochę nadziei na lepsze jutro.
Drugi motyw jest równie istotny, gdyż skupia się na opisaniu skali pracy, jaką wykonywały osoby przetrzymywane w obozie w Jercewie. Traktowano ich tam jak darmową siłę roboczą, a to, co leżało w zakresie obowiązków więźniów było nieproporcjonalne do otrzymywanych racji żywnościowych i często wręcz niemożliwe do wykonania. Ogromną przeszkodę stanowiła też temperatura i przeszywający mróz, więc ci, którzy nie mogli zapewnić sobie lepszej odzieży skazani byli na pewną śmierć.
Oprócz tych wątków w utworze znajdziemy również tematy dotyczące sprawiedliwości, śmierci oraz ofiar i ich katów.
Co autor chce nam przekazać?
Wczytując się we wszystkie przerażające opisy, które serwuje nam Grudziński, odkrywamy rzeczywistość życia w łagrze i to, jak człowiek może w jednej chwili stać się narzędziem w machinie totalitarnego państwa. Czytamy o zachowaniach nie tylko współwięźniów autora, ale i strażników. Są to akty brutalne, nieludzkie i nienawistne.
Warto jednak podkreślić, że oprócz nich pojawiają się też zupełnie inne postawy. Pośród atmosfery marności i beznadziei zdarzają się sytuacje, które pomagają zachować wiarę i człowieczeństwo. Na przykład w „wychodnoje dni”, czyli dni wolne od pracy, wszyscy więźniowie starają się obudzić w sobie człowieka i stworzyć coś na wzór atmosfery normalnego życia, a strażnicy, odprowadzający pracujących przy wycince lasów, jak tylko odejdą nieco dalej od obozu, wdają się w rozmowy z kilkoma ostatnimi parami więźniów idących w kolumnie.
Jednocześnie pisarz podkreśla swój kompletny brak szacunku i niezrozumienie dla tych, którzy za kawałek chleba czy inne dobro donoszą na innych łagierników, najczęściej doprowadzając do ich śmierci. Autor uważa, iż nawet w najcięższych sytuacjach należy zachować człowieczeństwo, bo jest to jedyna rzecz, która nam pozostaje. Zna on oczywiście gorzką prawdę o realiach – większość osób zesłanych do obozów pracy nigdy z nich nie wróci – lecz nie zmienia to faktu, że także ten okres powinni przeżyć, zachowując godność.
Czy warto sięgnąć po tę pozycję?
W przypadku tej książki uważam, że jak najbardziej. Nawet jeśli nie jesteście fanami autobiograficznej literatury powojennej, to napisana jest ona w sposób, który zaciekawia czytelnika. Zachowanie w tekście nieco archaicznego języka dodaje jej realizmu i pozwala na lepsze zrozumienie przekazu. W opisach utrzymana jest jednak ta chłodna surowość, przedstawiająca samą prawdę, co wywołuje w czytelniku silne emocje.
Definitywnie treść zapada w pamięć i daje do myślenia. Mnie najbardziej poruszyły fragmenty dotyczące powodów aresztowania – w większości były to błahe i bezpodstawne zarzuty. Niesamowicie interesujące są także opisy osób, które twórca spotkał podczas swojej odsiadki i wartości, jakie wniosły one do jego życia.
Podsumowując całokształt, lektura definitywnie warta jest przeczytania, głównie ze względu na swoją wartość historyczną oraz głębokie refleksje.
Opis bibliograficzny książki:
Autor: Gustaw Herling-Grudziński
Tytuł: „Inny Świat”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Miejsce i rok wydania: Kraków 2000
Więcej informacji:
„Królowa Niczego” – lubimyczytac.pl