Przystanek Śmierć – wysiadasz?

Recenzja książki „Słoneczny” Andrzeja Wardziaka

Kupujesz bilet, wsiadasz do pociągu, znajdujesz swoje miejsce i siadasz na nim. Jesteś zmęczony, a przed tobą długa podróż. Ostatnią rzeczą, której chcesz, to ktoś zaczepiający cię. Ale jest dobrze, przedział jest pusty. Niestety nie możesz zasnąć. No cóż, w takim razie czas przejść się po pociągu, zajść do warsu – coś przekąsić. Ale coś tu jest nie tak…

Postacie

W tak długiej i monotonnej książce postacie są bardzo ważnym elementem. To one zaciekawiają czytelnika oraz pomagają mu się nie zanudzić. Jak wiadomo, polska książka, polskie imiona, nazwy, miejscowości. Muszę przyznać, że Sławek to dobry wybór imienia.

Co prawda trudno było mi poczuć więź z jakimikolwiek bohaterami. Eliza jest niesamowicie opisana. Pełna gracja, chłód, spokój – naprawdę potężne zestawienie z kąpanymi w gorącej wodzie personami. Wszelkie Sebixy i zadumane w sobie paniusie również oddają stan zwyczajnej podróży – w końcu po co coś robić, jak nie trzeba? Bardzo przyjemnie oddane postacie, spełniają swoje role i pasują do oddanego klimatu; idealnie wykreowane.

Problematyka

Niekończąca się podróż,środkiem transportu, jakim jest pociąg, jest bardzo częstym tematem. Jeśli chcesz zabłysnąć, musisz napisać coś niesamowitego. Zwykłe opowiadanie się nie wyróżni. Opisywany horror niestety nie należy do wyjątkowych.

Wydaje się, że w książce miały być zastosowane zwroty akcji, ale ostatecznie wyszły one tak niezręcznie… Ostatecznie wygląda to jak nagła zmiana fabuły, wprowadzona znikąd. Niby rozumiesz skąd to się wzięło, ale to jest nieprzyjemne. Jednocześnie czujesz, że porzucono wątek czy dwa. Nie jest to dobry zabieg, ponieważ w zasadzie on głównie sprawia, że powieść przestaje być przyjemna. Zamysł ten nie przypadł mi do gustu. Z czasem w końcu przekonałam się do niego, a tu hyc! Nagła zmiana. Konieczność porzucenia tego, do czego już się przekonałam i zaakceptowania czegoś, co kompletnie nie pasuje do reszty. Słabo.

Smaczki

Książka wydana została w 2022 roku, więc czytelnik może spodziewać się, że opisywane czasy będą aktualne; kilka elementów wskazuje na obecne czasy, choć akcja dzieje się kilka lat wcześniej. Podczas czytania wyobraża sobie cały plan, miejsce, bohaterów, a tu nagle szok! Pojawia się coś, co nie było wcześniej poruszane i póżniej również nie będzie. Trochę słabo.

Ciekawym elementem jest dobieranie piosenek. Z początku wydaje się, że to nie ma sensu, ale później go nabiera. Doceniam autora za specjalnie przygotowany kod QR, dzięki któremu można mocniej zagłębić się w klimat powieści; to akurat jest dobrze zrobione.

Wszelkie obrazki są naprawdę ciekawie przygotowane, pasują również do atmosfery powieści. Artysta się postarał.

Niestety wydaje mi się, że główny kierujący utworem element poniekąd odstaje od realizmu. Fakt, autor starał się stworzyć fantastykę jak najbardziej realistyczną – w końcu wszelka prawda jest straszniejsza niż jakakolwiek fikcja. Jednak niestety nie udaje mu się to za dobrze. W wielu momentach miałam świadomość, że to nie ma zaczepienia realistycznego, a fikcja nie wywołuje we mnie aż tak mocnych reakcji… Czasami wydawało się, że pisarz nie wie, czy woli pozostać przy fikcji, czy realizmie.

Podsumowując, typowy zamysł, wykonanie średnie. Naprawdę doceniam Andrzeja Wardziaka za wykreowanie postaci, jednak całokształt kuleje. Nie polecam tej książki. Jest mnóstwo lepszych powieści, szczególnie z tego gatunku. Doceniam autora, jednak nie udało mu się wykreować niesamowitej historii.

Opis bibliograficzny książki:
Autor: Andrzej Wardziak
Tytuł: „Słoneczny”
Wydawnictwo: Vesper
Miejsce i rok wydania: Czerwonak 2022


Więcej informacji o książce:
„Słoneczny” – lubimyczytac.pl

Skip to content